NGO. Jak w zrównoważony sposób zabierać głos w sprawach istotnych społecznie i politycznie? 

Zapraszamy na wywiad z mec. Karolem Molendowskim z Kancelarii Adwokackiej Legalden.pl. W dotarciu do kancelarii pomógł nam Grzegorz Ludwin z Fundacji Pro NGO, któremu serdecznie dziękujemy za pomoc. 

W jaki sposób jako przedstawiciele NGO-ów możemy wyrażać swoje poglądy polityczne tak, żeby nie zostać sklasyfikowani jako fundacja polityczna, co może być dużym utrudnieniem w sytuacji starania się np. o granty? Czy istnieją regulacje prawne, które obowiązują w tym względzie NG0-sy?

Karol Molendowski. Legalden. Tak naprawdę są to regulacje prawne, które obowiązują nas wszystkich. Jeżeli wyrażamy jako organizacja swoją opinię albo zdanie na jakiś temat, musimy liczyć się z tym, że to zdanie może narazić kogoś na utratę dobrego imienia i takiego zachowania musimy unikać, ale z drugiej strony, Fundacja jako organizacja pozarządowa jest pewnego rodzaju łącznikiem pomiędzy społeczeństwem a polityką, bo to życie polityczne towarzyszy nam na co dzień i tylko fundacje mające możliwości wyrażania swoich opinii mogą przedstawić głos społeczeństwa w tematach społecznie istotnych. Podsumowując: fundacje działają w celu społecznie użytecznym i dlatego nie tylko mogą, ale wręcz powinny wypowiadać się na tematy polityczne i społeczne. 

Bardzo często mylimy pojęcie apolityczności z apartyjnością, a to są zupełnie dwie różne pojęcia. To nie jest tak, że jeżeli poprzemy działania jakiejś partii politycznej to od razu zostaniemy zakwalifikowani jako fundacja polityczna, uzależniona od jakiejś partii politycznej. 

Przykładem może być sytuacja, kiedy jakaś partia polityczna chce się zająć ważnym tematem i poprawić np. sytuację osób niepełnosprawnych w Polsce, a fundacja reprezentująca owe niepełnosprawne osoby popiera jej działania w tym zakresie. W takim przypadku nie ma mowy o uzależnieniu od partii politycznej, o ile dana partia nie finansuje działań tej fundacji i/lub o ile dana fundacja w zamian za to, bez żadnych konkretnych argumentów promuje tę partię polityczną, zachęca do oddania na nią głosu czy stawia ją w dobrym świetle, żeby na przykład wybielić jej wizerunek przed wyborami.

Czy może Pan podać, na jakimś przykładzie jak w bezpieczny i zrównoważony sposób wypowiadać się na te tematy społeczne i polityczne? Na przykład, jeżeli chciałabym zabrać głos w kwestii propozycji ustawy dotyczącej sędziów pokoju która w mojej ocenie z punktu widzenia osób poszkodowanych jest niezbyt dobra lub wysyłania sędziów na emeryturę po 65 roku życia? W jaki sposób mogłabym to zrobić poprawnie?

Karol Molendowski. Legalden. Moim zdaniem najlepszym sposobem jest wyrażenie opinii i odpowiednie jej uargumentowanie np. poparcie jej informacją, iż sędziowie po 65 r.ż. mają dużą wiedzę, kompetencje i doświadczenie w prowadzeniu spraw i warto zachować ich jak najdłużej na ww stanowiskach. Użycie takiego argumentu sprawi, iż unikniemy sytuacji i posądzenia fundacji o działanie w niezrównoważony sposób, atakowania jakiejkolwiek partii, zwłaszcza jeśli zabierzemy głos jako przedstawiciele społeczeństwa, a nasze działania będą poparte wiedzą, doświadczeniem, statystykami i badaniami tworzonymi wśród obywateli. 

A jak to jest z tymi represjami? Jako prezeska stosunkowo młodej fundacji chcę zabierać głos w sprawach istotnych społecznie, ale delikatnie mówiąc obawiam się konsekwencji wygłaszania swoich poglądów. Czy to nie zamknie nam drogi do dalszych działań?

Karol Molendowski. Legalden. Ryzyko takich represji jest zawsze i nigdy tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w jakim stopniu nas one dotkną i jakie represje będą nas dotyczyć.  W mojej ocenie warto zachować tzw. poprawność polityczną np. używając argumentacji ‘za’ i ‘przeciw’. Nawet, jeśli tych ‘przeciw’ będzie znacząco więcej i będą nas w jakiś sposób określać i definiować. Dzięki temu zachowamy obiektywizm i będziemy mogli się pozycjonować w roli eksperta. 

Czy chce Pan dodać coś od siebie? 

Karol Molendowski. Legalden. Fundacje bardzo często boją się mówić o tym, co robią, boją się konsekwencji, boją się represji, a przecież, jak już powiedzieliśmy na początku fundacje są przedstawicielami społeczeństwa, które mają sporo możliwości np. mogą zgłaszać do naszego rządu projekty ustaw lub mogą występować ze zmianami.  Najważniejsze jest to, aby nie bały się tego robić, bo kto, jak nie one mogą zmienić świat na lepsze? W końcu na co dzień pracują ze społeczeństwem, znają ich problemy, pomagają w ich rozwiązaniu i odpowiadają na ich potrzeby także te, o których rząd czasami zapomina, bo o nich np. nie wie.

Warto wspomnieć jeszcze o tym, że aby zostać dostrzeżonym, warto nie tylko działać, ale także promować swoje działania, chwalić się osiągnięciami oraz podkreślać, że robimy dużo, ale możemy zrobić jeszcze więcej dla naszego wspólnego dobra. 

Serdecznie dziękuję za rozmowę. 

Kancelaria adwokacka Legalden stawia współpracę z organizacjami pozarządowymi i firmami, których celem jest zmiana świata na lepsze.  Współpracujemy z ludźmi, którzy podzielają naszą misję i mają jasno określoną swoją misję. Chcemy tworzyć środowisko odpowiedzialnych społecznie biznesów i organizacji, które nie są obojętne wobec świata, tak jak nasza kancelaria, biorąca udział w istotnych dla społeczeństwa projektach.